„Czy jesteś młody czy stary uśmiechaj się, zachowaj otwartość umysłu, miej nieustanną ciekawość świata
i ludzi. Dbaj o siebie i swoje zdrowie. Pozostań w ruchu. Niech zawsze towarzyszy Ci apetyt na życie.”

W myśl tych słów Sekcja Emerytów i Rencistów ZNP Mielec, wraz z zaprzyjaźnionymi seniorami z naszego miasta, udała się na wycieczkę w dniu 24 maja 2022 r. Celem wycieczki była Kozłówka. Znajduje się w niej Zespół pałacowo-parkowy Zamoyskich oraz Kozłowiecki Park Krajobrazowy. Podróż rozpoczęła się wcześnie, około 6.30 rano. Autokar pełen radosnej grupy seniorów wyruszył w kierunku Lublina. Dzięki otrzymanym wskazówkom od naszego kierownika wycieczki kol. Henryka Pokrzywińskiego, wszyscy uzyskali wiedzę na temat planu dnia. Henryk to istna encyklopedia wiedzy i przewodnik turystyczny, dlatego wszelkie mapki i informatory są nam niepotrzebne. Seniorom towarzyszyła również, z ramienia Zarządu Oddziału, kol. Katarzyna Rajda-Szostak, która współorganizowała wycieczkę i której dobre emocje dodawały wszystkim pozytywnej energii. Na miejsce dotarliśmy około 10.00. W międzyczasie nie obyło się bez ciepłej kawy, herbaty, toalety.

Na początek naszego pobytu w Kozłówce mieliśmy kilka chwil, by nacieszyć się pięknem ogrodu francuskiego okalającego pałac w czasie budzącej się do życia wiosną przyrody. Zwiedzanie rozpoczęło się od Muzeum Socrealizmu, znajdującego się w zespole pałacowym. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem ogromnej kolekcji sztuki z tego okresu. Potem Powozownia – to co się rzuca w oczy przy jej zwiedzaniu, to kunszt z jakim wykonywano powozy. Chwila zadumy i wytchnienia w kaplicy pałacowej i przechodzimy do Pałacu.

Barokowy pałac, którego wnętrza obejrzeliśmy, jest nie do opisania: niezwykła kolekcja oryginalnych malowideł, wiele reprodukcji słynnych obrazów, ogromne komnaty przyozdobione złotem, a także wyjątkowa zastawa uranowa, to tylko część tego, co można tam obejrzeć. Wchodząc po schodach stąpamy po czerwonym dywanie, niczym hollywoodzkie gwiazdy na rozdaniu Oskarów. Wprost niesamowite uczucie!

Było coś dla ducha, jak również i dla ciała – udaliśmy się do pobliskiej miejscowości Skrobów, gdzie w restauracji „Laguna” zjedliśmy smaczny obiad. Jest SIŁA, ok. 15.00 wyruszamy w drogę powrotną.

Szczęśliwi i zdrowi wróciliśmy do swych domów. Śmiało można powiedzieć, że wszyscy byli zauroczeni tym wspaniałym miejscem.

Dziękujemy za kolejną możliwość ,,wyrwania się” gdzieś dalej, aby podziwiać urocze zakątki naszego kraju.

 

Niech galeria zdjęć odda uroki tego miejsca.